Liczni użytkownicy aplikacji YouTube na Androidzie zgłaszają problemy z jej działaniem. Są one na tyle poważne, że w zasadzie uniemożliwiają oglądanie filmów. Jak dotąd Google nie pozbyło się problemu, ale udało się odnaleźć tymczasowe rozwiązanie, które działa w przypadku części użytkowników.
Do końca marca największe korporacje IT mają czas na wdrożenie ważnych zmian w swoich usługach. Obowiązek ten nakłada na nich akt o rynku cyfrowym (DMA), który ma przeciwstawiać się praktykom nadużywania rynkowej pozycji lidera. Także w Polsce odczuwalnie zmienią się usługi m.in. Google.
W najnowszej wersji aplikacji Gmail na smartfonach z systemem Android pojawił się innowacyjny przycisk, który ułatwia użytkownikom szybką rezygnację z subskrypcji lub zaznaczanie maili jako spam.
To już oficjalne: Google śledzi nas także w trybie incognito. Przekonani o swojej anonimowości internauci jeszcze w 2020 roku pozwali korporację za to, w jaki sposób informowała o działaniu trybu zwiększonej prywatności. Dziś potwierdzenie może na własne oczy zobaczyć każdy.
Mapy Google dla wielu kierowców stały się nieodłącznym towarzyszem podroży, w dużej mierze wypierając sprzętowe nawigacje GPS. Siłą rzeczy bazując na łączności satelitarnej, nie są one jednak dostępne zawsze – wystarczy wjechać do tunelu, by utracić łączność. Na szczęście Google znalazło na to sposób.
YouTube nie zatrzymuje się i po tym, jak przez cały miniony rok utrudniał lub uniemożliwiał korzystanie z serwisu, teraz podjął kontynuację podobnych praktyk. Wygląda na to, że walka z użytkownikami korzystającymi z YouTube z użyciem rozszerzeń blokujących reklamy ma być priorytetem również w 2024 r.
Pojawiły się nowe nakazy Unii Europejskiej, a Google musi wprowadzić je w życie. Będzie to dla nas dobra wiadomość. Sami będziemy mogli zdecydować, które nasze dane będzie można udostępniać między aplikacjami za naszą zgodą.
W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy na tyle często mieliśmy do czynienia z masowymi zwolnieniami w IT, że zaczęto sobie zadawać pytania o kondycję branży. Największe, najwyżej wyceniane korporacje pozbywały się dziesiątek tysięcy pracowników. Niestety, trend ten się jeszcze nie odwrócił – pracę stracą kolejni specjaliści.
Dane uwierzytelniania do konta Google do jedne z najbardziej wrażliwych danych. Za jednym zamachem uzyskać można ogrom danych, choćby z samego Gmaila, które pozwalają na dalsze włamania. Niestety wykryto nową aktywność hakerów, którzy omijają konieczność stosowania hasła, a ukrócenie ich działalności jest w tej chwili bardzo utrudnione.
Przepychanki na pozycji lidera rankingu najwyżej wycenianych korporacji na świecie w ostatnich latach jakby nieco ustały. Pierwszą pozycję okupuje Apple, jednak już w tym roku może się zmienić. Po spektakularnym roku 2023 korporacja prowadzona przez Tima Cooka może zostać wyprzedzona, co może stanowić jedynie zapowiedź dalszych zmian.
Użytkownicy Google Maps ostatnio mogli czuć się rozpieszczani nowościami. Po wprowadzeniu nowej kolorystyki i dodaniu limitów prędkości na drogach przyszedł czas na nową innowację. Czy przypadnie do gustu użytkownikom?
Długi czas pracy na jednym ładowaniu pozostaje jednym z najważniejszych parametrów branych pod uwagę podczas wyboru smartfonu. Kluczowa pozostaje pojemność akumulatora czy dostępność technik szybkiego ładowania. Google ma jednak inny pomysł na optymalizacje w tym zakresie.
Wielu użytkowników przeglądarek zapewne zgodzi się ze stwierdzeniem, że Chrome jest jedną z najlepszych i najbardziej przyjaznych użytkownikowi przeglądarek. Jednakże zawsze może być lepiej i - naturalnie - konieczne jest wprowadzanie aktualizacji. Jak wypadł lifting aplikacji mobilnej przeglądarki Google?
Wczorajsze błędy w wyświetlaniu cen złotówki dziś znajdują swoje konsekwencje. Wiadomo nieco więcej o możliwych przyczynach wystąpienia błędu, a także o działaniach, jakie podjęły polskie władze w tej sprawie. Choć Google tymczasowo całkowicie wyłączyło funkcje wyszukiwarki związane z kursami walut, to i tak będzie się musiało gęsto tłumaczyć.
Uwaga na wyniki wyszukiwania informacji na temat kursów walut prezentowanych w Google. W wyniku błędu wyszukiwarka prezentuje bardzo zaniżoną cenę złotówki.
Wielu internautów nadal sądzi, że przejście w tryb incognito w przeglądarce całkowicie chroni ich prywatność. Często zapominają, że szerokie możliwości śledzenia zachowuje w nim sam producent najpopularniejszej przeglądarki, czyli Google. Korporacja zawarła w tej sprawie ugodę.
Głównym z argumentów na rzecz wykupienia konta Premium na YouTube jest możliwość korzystania z serwisu bez konieczności oglądania reklam. A przynajmniej tak było dotychczas. YouTube podjął bowiem kolejne działania mające na celu maksymalizację za przychodów, które dotyczą także płacących za dostęp do serwisu.
YouTube nie ustaje w próbach zachęcania użytkowników do korzystania z wersji Premium serwisu. Po uniemożliwieniu dostępu osobom blokującym reklamy czy planach wyłączenia Podcastów Google, przyszedł czas na mechanizm, którego chyba niewielu się spodziewało, a który może być kroplą przelewającą czarę goryczy wśród użytkowników.
Mijający rok w serwisie YouTube minął pod znakiem maksymalizacji przychodów pochodzących z wyświetlania reklam. Dotyczyło to zarówno aplikacji mobilnej, przeglądarkowej wersji serwisu, jak i aplikacji SmartTV. Teraz YouTube ogłasza kolejne zmiany związane z reklamami.
Z Google Chrome korzysta dziś ponad 60 proc. wszystkich internautów. W przyszłym roku grono to może się zmniejszyć choćby za sprawą planowanego wprowadzenia utrudnień w funkcjonowaniu dodatków blokujących reklamy. Innym czynnikiem może być renesans Firefoksa.
Zgodnie z wieloletnią już tradycją polski oddział Google opublikował podsumowanie roku. Dzięki niemu można poznać wiele ciekawych informacji o tym, w jaki sposób Polacy korzystali w ciągu ostatnich dwóch miesięcy i czego poszukiwali.
Google słynie z tego, że nowe produkty pojawiają się równie często, jak znikają. Korporacja już wielokrotnie próbowała swoich sił w budowaniu aplikacji pozwalających na słuchanie podcastów, jednak jak dotąd próby te kończyły się niepowodzeniem. Tak samo jest z Google Podcastami, o których zamknięciu wiemy już więcej.
Rok po udostępnieniu ChatGPT swoją odpowiedź przygotowało Google. Gemini, bo taką nazwę otrzymał duży model językowy z Mountain View, przez wielu został już okrzyknięty triumfatorem w starciu, choć nie brakuje głosów przeciwnych. Zwłaszcza że firm prezentujący rzekome możliwości Gemini został częściowo sfabrykowany.
Zeszłoroczna premiera ChatGPT musiała być dla Google jak kubeł zimnej wody – z dnia na dzień silnik LLM, w dodatku finansowany przez Microsoft, poważnie zagroził wyszukiwarce. Korporacja próbowała różnych środków, by zbudować coś podobnego, lecz do premiery udało się doprowadzić się to dopiero teraz – światło dzienne ujrzał duży model językowy Google, Gemini.
Wygląda na to, że Google na dobre postanowiło utrudnić życie wszystkim tym, którzy korzystają z adblockerów. Na YouTube wprowadzono całościowe blokady dostępu, lada moment odpowiednio zmodyfikowana zostanie przeglądarka Google Chrome. Na tym jednak korporacja nie kończy.
Sieć obiegły niepokojące doniesienia o wykryciu niebezpiecznej luki w przeglądarce internetowej Google Chrome. Chodzi o pewne braki w zabezpieczeniach, które mogą narazić użytkowników na poważne konsekwencje, m.in. zmasowane ataki cyberprzestępców. Istnieje jednak pewne rozwiązanie, które chroni internautów.
Zgodnie z wcześniej przyjętym harmonogramem Google już jutro rozpocznie proces porządkowania jednej ze swoich największych i najważniejszych usług. Dostęp do swoich danych mogą utracić miliony użytkowników, którzy wcześniej się przed tym nie zabezpieczyli. Na szczęście jest jeszcze czas na podjęcie kroków.
Trwa atak na najpopularniejszą przeglądarkę internetową na świecie, Chrome, z którego korzysta około 3,2 mld ludzi na całym świecie . Google ogłosiło, że powinni oni jak najszybciej zaktualizować program.