Łukasz Zbonikowski krótko cieszył się z piastowania stanowiska prezesa ważnej spółki nadzorowanej przez ministerstwo. Były poseł PiS zyskał rozpoznawalność po oskarżeniach swojej żony, która zarzuciła mu naruszenie nietykalności cielesnej. Polityk niedawno stracił miejsce w partii, a teraz lukratywną posadę.
Nikodem Matusiak, syn posła PiS Grzegorza Matusiaka, został nowym prezesem wchodzącej w skład grupy KGHM spółki Inova. Zarówno ojciec, jak i syn nie chcą komentować sprawy. Kim jest nowy prezes i jakie są jego kompetencje? Okazuje się, że nowy zarządzający górniczą spółką ma wykształcenie... sportowe. Co jeszcze wiemy o Matusiaku?
PSL po porażce swojego kandydata w wyborach prezydenckich wróciło już do codziennej rzeczywistości. Władysław Kosiniak-Kamysz udzielił ostatnio wywiadu dla TVN24, w którym zdradził swoje plany na dalszą działalność. Powiedział także bardzo ważne słowa na temat potencjalnej koalicji z PiS.
Premia dla osób związanych z Prawem i Sprawiedliwością może oburzyć opinię publiczną. Sprawa wyszła na jaw po tym, jak NIK przygotował swój coroczny raport na temat budżetu państwa. Jak pisze Fakt, w raporcie Mariana Banasia ujawniono ile ministerstwa, urzędy i agencje rządowe rozdały pieniędzy swoim ludziom. Kwota to zawrotne 419 milionów złotych.
PiS pod trwające obrady Sejmu wrzucił projekt zmian w Konstytucji RP. Jak zakłada zgłoszone przez członków partii rządzącej pismo, kadencja prezydenta RP miałaby zostać wydłużona do 7 lat. Zmiana ta obejmować miałaby już samego Andrzeja Dudę. Sprawiłoby to przeniesienie tegorocznych wyborów prezydenckich na termin w roku 2022.
Wybory prezydenckie planowane dotąd na 10 maja mogą się w ogóle nie odbyć i mowa nie tylko o tradycyjnej postaci, polegającej na pójściu do lokali i oddaniu głosu, ale też planie przeprowadzenia ich w postaci korespondencyjnej.Jak podaje RMF FM, Jarosław Gowin, jeden z koalicjantów PiS i przywódca partii Porozumienie, która wchodzi w skład Zjednoczonej prawicy, stanął okoniem wobec Jarosława Kaczyńskiego i jego planów.RMF podaje, że ultimatum, jakie przedstawić miał Jarosław Kaczyński liderowi Porozumienia, polegało na poparciu wyborów kopertowych lub wyrzuceniu z rządu Jarosława Gowina oraz ludzi z jego frakcji w wypadku jego odrzucenia. Jak podaje radio, Jarosław Gowin miał je odrzucić, co grozi rozłamem w rządzie w każdej chwili. - Jarosław Gowin ogłosił już politykom swojej partii, że nie poprze pomysłu PiS na korespondencyjne wybory, a w związku z tym muszą się spodziewać utraty stanowisk - czytamy informację przekazaną przez reportera Patryka Michalskiego na RMF24.pl.Jeśli dojdzie do rozłamu w rządzie, na co - jeśli informacja jest zgodna z prawdą - wiele wskazuje, to Zjednoczona Prawica utraci większość w Sejmie. Porozumienie ma bowiem w izbie niższej parlamentu 18 posłów, co dla PiS jest kluczowe, do utrzymywania władzy. Oznaczać to będzie rząd mniejszościowy niezdolny do sprawnego rządzenia, co jest tym bardziej kluczowe, że w Polsce trwa pandemia koronawirusa, która dodatkowo napędza kryzys gospodarczy.
O imprezie zorganizowanej przez posła PiS pisze „Super Express”. Przyjęcie odbyło się w piątek, zaledwie dwa dni po konferencji premiera Mateusza Morawieckiego w trakcie której ogłosił zamknięcie placówek oświatowych, a także kin i teatrów. Podczas konferencji szef rządu apelował do Polaków, by unikali dużych skupisk, by nie zwiększać ryzyka zarażeniem koronawirusem.
Choć Jacek Sasin oficjalnie ciągle nie chce potwierdzić, że to on obejmie tekę ministra w nowo tworzonym resorcie, to zabrał głos na temat ewentualnych kompetensji resortu. Otóż Ministerstwo Zasobów narodowych miałoby nadzorować przede wszystkim funkcjonowanie spółek skarbu państwa, tłumaczył Sasin w TVP.